Chociaż nikomu raczej nie powinno się tego życzyć, czasami zdarza się że małżonek lub małżonka umierają przedwcześnie, zostawiając osamotnianą drugą stronę. Pomijając cały związany z tym aspekt emocjonalny, istotne są też kwestie prawne – a więc spadek, zachowek i tym podobne. Nawet tak prosta kwestia jak wspólne rozliczanie podatku może budzić wątpliwości, jeżeli śmierć nastąpi w trakcie roku fiskalnego.

Art. 6 ust. 1 o podatku dochodowym od osób fizycznych stwierdza, że:

Wniosek o łączne opodatkowanie dochodów małżonków, między którymi istniała w roku podatkowym wspólność majątkowa, może być także złożony przez podatnika, który:

1) zawarł związek małżeński przed rozpoczęciem roku podatkowego, a jego małżonek zmarł w trakcie roku podatkowego;

2) pozostawał w związku małżeńskim przez cały rok podatkowy, a jego małżonek zmarł po upływie roku podatkowego przed złożeniem zeznania podatkowego

Zgodnie z powyższą wykładnią, niezależnie od tego jak długo trwało małżeństwo (zawarł związek małżeński przed rozpoczęciem roku podatkowego vs. pozostawał w związku małżeńskim przez cały rok podatkowy) możliwe jest wspólne rozliczenie się, tak długo jak nie skończył się dany rok podatkowy. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że nawet z żywym małżonkiem wspólnie rozliczać się nie można jeżeli według art. 6 ust. 8:

Sposób opodatkowania, o którym mowa w ust. 2 i 4 [wspólny], nie ma zastosowania w sytuacji, gdy chociażby do jednego z małżonków, osoby samotnie wychowującej dzieci lub do jej dziecka mają zastosowanie przepisy art. 30c, ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym, ustawy z dnia 24 sierpnia 2006 r. o podatku tonażowym lub ustawy z dnia 6 lipca 2016 r. o aktywizacji przemysłu okrętowego i przemysłów komplementarnych

Jednak jeżeli powyższe warunki zostały jednak spełnione – to jest: nie nastąpiło jeszcze rozliczenie i źródło dochodu kwalifikowało się do tej metody – możliwe jest, aby nawet ze zmarłym małżonkiem dokonać wspólnego rozliczenia.

Share
This